wtorek, 27 września 2016

PRZEDPREMIEROWO "Love, Tanya" Tanya Burr


TYTUŁ: Love, Tanya
AUTOR: Tanya Burr
ILOŚĆ STRON: 303
WYDAWNICTWO: Insignis
TŁUMACZENIE: Olga Siara
DATA WYDANIA: 28.09.2016

Wyjątkowa książka znanej i lubianej Youtuberki Tanyi Burr, która jest efektem jej drogi do stania się pewną siebie oraz szczęśliwą we własnej skórze. Uzupełniony o wątki autobiograficzne poradnik porusza tematy wypieków, mody, urody, włosów, ale także poważniejsze kwestie, jak doświadczenia z atakami paniki.


Za książkę i możliwość poznania bliżej Tanyi Burr bardzo dziękuję AIM MEDIA




„Love, Tanya”, to książka vlogerki Tanyi Burr, po którą sama z pewnością bym nie sięgnęła, a to z tego powodu, że pierwszy raz spotykam się z tą niezwykle optymistyczną dziewczyną. Dowiedziałam się jednak, że ta osoba wcale nie jest mi tak obca, bo jej życie po części przeplata się z Zoe Sugg, którą możecie kojarzyć nie tylko z YouTube’a, ale także jako autorkę „Girl Online”. To niesamowite, że poprzez tego typu książki możemy bliżej poznać niektóre osoby, a tym samym poniekąd stworzyć obraz ich życia.


„Love, Tanya” to nie tyle biografia, co przemyślenia od samej autorki. Znajdziemy w niej oprócz opisów jej życia i doświadczeń także rady i wskazówki, jak poprawić jakoś swojego, jak w pełni wykorzystywać każdą chwilę i nie przejmować się opiniami innych. Nie mogło też zabraknąć wskazówek przy YouTubie, bo przecież właśnie z tego słynie Tanya. Vlogerka wprowadza nas także głębiej w świat mody i urody, pokazując, że wcale nie trzeba być ekspertem, żeby czuć się pewnie siebie, a przede wszystkim akceptować własne ciało i samego siebie. Brakowało mi jedynie głębszych opisów jej ataków paniki i tego, jak sobie z nimi radziła. W książkach Zoelli, był ten wąte dosyć mocno rozbudowany, tutaj, pomimo tego, że zostało o tym wspomniane w opisie książki, to było jedynie o tym napomknięte. Tak naprawdę to żaden z wątków nie był rozbudowany na tyle szczegółowo, żeby temat został wyczerpany, ale myślę, że to poniekąd poszerzało grono odbiorców i treści, które nas nie interesowały aż w takim stopniu, dało się łatwo przebrnąć i nie czuć znudzenia.

Książka jest podzielona na takie części, jak: dorastanie, moda, miłość, życie… Po każdej z nich wskazuje się lista dziesięciu rzeczy związanych z tematem. Raz są to wspomnienia autorki, innym razem wskazówki. Zostawione jest również miejsce na własne notatki, ale nie byłabym w stanie zapisać tam czegokolwiek, żeby nie zepsuć niezwykle pięknego wydania tej książki.

Oprawa graficzna jest zdecydowanie jedną z najmocniejszych jej stron. Już okładka, choć ostatnio tak popularne dzielenie na kwadraciki, jest bardzo delikatna, subtelna, a zarazem zdecydowana i charakterystyczna. W jej wnętrzu również możemy dostrzec wiele niesamowitych zdjęć autorki, a także te wyjęte z jej rodzinnego albumu, co naprawdę sprawiło, że w o wiele lepszy sposób został przyjęty przeze mnie jej przekaz. Stała się ona bardziej wiarygodna, bo podzieliła się z nami oprócz opisów, także uchwyconych w kadrze momentów jej życia. Wykonanie książki również jest bardzo dobre. Mimo ponad trzystu grubych stron, grzbiet się nie przełamał, pomimo, że nie czytałam jej tak ostrożnie, jak przy niektórych powieściach, które za wszelką cenę chcę chronić, a i tak czasami nie da rady nie przełamać grzbietu. Już na pierwszy rzut oka widać, że została ona solidnie wykonana. I to nie tylko przez autorkę, która zapewne również włożyła w nią dużo swojego serca.

Jedyne, do czego mogę się przyczepić to język autorki. Wiem, że to nie jest powieść, a coś na wzór biografii, jednak w niektórych miejscach widać było aż nadto prostotę języka, co mimo tego, że zapewniało łatwość w odbiorze, to także sprawiało, że po wielu lekturach doświadczonych pisarzy widziałam, że jest to jej debiut.


Ta książka zdecydowanie przypadnie do gustu każdemu, kto z zapałem ogląda każdy kolejny filmik udostępniony przez Tanyę, ale również może się spodobać tym, którzy tak jak ja, po raz pierwszy spotykają się z jej osobą. Książka niesie za sobą wiele ciekawych historii z jej życia, pokazując, że jeśli czegoś pragniemy, to wystarczy w to uwierzyć i dążyć do spełnienia swoich marzeń. Jest ona, tak jak jej autorka, bardzo pozytywna, a tę aurę optymizmu wytwarza już sama przepiękna okładka. Polecam tę książkę każdemu, kto chce na chwilę odpocząć od wymagających powieści i rozkoszować się ciepłem płynącym z jej kartek, niezależnie od pogody za oknem. Bo tak naprawdę to pogoda ducha liczy się bardziej i potrafi ogrzać nawet te najzimniejsze dni.

2 komentarze:

  1. Przyznam szczerze, że jej jako YouTuberki nie znam, ale książka rzuciła mi się tu i ówdzie w oczy także z przyjemnością przeczytałam twoją recenzję :)
    Chciałabym Cię serdecznie zaprosić do mojego pierwszego Book Tour. Byłoby mi niezmiernie miło jakbyś zechciała wziąć udział w moim przedsięwzięciu. Szczegóły znajdziesz tutaj.
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nigdy nie zrozumiem sensu tworzenia książek biograficznych/autobiograficznych o YouTuberach, blogerach i tym podobnych. Ich życia najczęściej, oprócz tego, że te osoby są słynne w internecie, nie różnią się od życia "przeciętnych nastolatków"... No ale cóż. Po książkę Tanyi nie sięgnę, kompletnie nie interesuje mnie ani jej osoba, ani tematy, o których napisała.
    Pozdrawiam, Królowa Książek.

    OdpowiedzUsuń