Od dłuższego już czasu zamierzałam się do pokazania Wam zawartości mojej
biblioteczki. Z racji tego, że w bibliotece widać mnie sporadycznie, to
często bywam w księgarniach, czy też kupuję książki przez internet.
Trochę się ich już nazbierało, więc zapraszam Was do obejrzenia
pierwszego Bookshelf Tour na moim blogu.
(Mała rada: filmik w powiększeniu po dodaniu na bloga ma straszną jakość, dlatego najlepiej oglądać go w takim rozmiarze, w jakim jest udostępniony)
A teraz czas na odrobinę statystyki:
W mojej biblioteczce znajdują się 108 książek,
Z tego 63 przeczytane i 45 nieprzeczytane
Ze 108 wszystkich książek, 16 to egzemplarze recenzenckie, za co jeszcze raz dziękuję wszystkim, od których je otrzymałam.
Część z tych książek wygrałam, inne dostałam, a pozostałe kupiłam, ale nie zamierzam na tej ilości poprzestawać zarówno w kupowaniu, jak i czytaniu i mam nadzieję, że moja biblioteczka będzie wciąż wypełniana w nowe i ciekawe powieści.
A Wy wolicie kupować, czy wypożyczać książki? Ile pozycji mieści się w Waszych biblioteczkach?
Ja mam u siebie już ponad 250 książek i szczerze mówiąc, nie mam już gdzie ich upychać, wkrótce będę musiała coś wymyślić, bo dokupienie kolejnego regału nie wchodzi w grę :/
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Ja mam 120 książek i więcej w pokoju nie mieszczę, dlatego kupiłam czytnik i zaczęłam się do niego przekonywać.
OdpowiedzUsuńJa mimo wszystko nie umiem się przekonać bo e-booków
UsuńNiesamowita ilość książek! Ja staram się ograniczać jeśli chodzi o tworzenie własnej biblioteczki - raz, że nie stać mnie na kupowanie niezliczonej ich ilości, dwa - brak miejsca na wszystkie te książki, no i trzy - dużo bardziej opłaca mi się chodzić do mojej dobrze zaopatrzonej biblioteki. :)
OdpowiedzUsuńPokaźna biblioteczka. Zazdroszczę niektórych pozycji. :) Ja jestem stałą bywalczynią biblioteki, więc raczej wolę wypożyczać niż kupować.
OdpowiedzUsuń