Rok 2015 w dziale czytelniczym był u mnie totalną improwizacją. Czytałam to, co akurat wpadło mi w ręce i dużo dokupowałam, choć na półce było jeszcze pełno nieprzeczytanych książek. W roku 2016 postawiłam sobie cel, który mam nadzieję osiągnę, a tym samym postaram się przeczytać więcej książek
niż w roku 2015.
Zacznijmy od podsumowania roku 2015.
Przeczytałam (łącznie z lekturami szkolnymi) 19 książek, a są to
-"Romeo i Julia" William Shakespeare
-"W otchłani" Beth Revis
-"W śnieżną noc" Lauren Myracle, Maureen Johnson, John Green
-"Bratnie dusze" Elizabeth Chandler
-"Girl Online" Zoe Sugg
-"Rywalki" Kiera Cass
-"Black Ice" Becca Fitzpatrick
-"Paragraf 5" Kristen Simmons
-"Żelazny król" Julie Kagawa
-"Elita" Kiera Cass
-"Milion słońc" Beth Revis
-"Zemsta anioła" L.A. Weatherly
-"Mały książę" Janusz Włodarczyk
-"Oddam Ci słońce" Jandy Nelson
-"Powód by oddychać" Rebecca Donovan
-"Wieczna tęsknota" Elizabeth Chandler
-"Girl Online w trasie" Zoe Sugg
-"Zostań, jeśli kochasz" Gayle Forman
-"Dotyk Julii" Tahereh Mafi
Rozkładając tę ilość na czynniki pierwsze, przeczytałam:
-5 książek jednotomowych
-8 książek rozpoczynających serie
-1 książkę kończącą serię
-5 książek będących kontynuacją serii
Przeliczając wszystkie książki na ilość przeczytanych stron, wychodzi ich 6110.
Obserwując sytuację na blogu, w 2015 roku dodałam 44 posty:
-22 recenzje ( w tym jedna recenzja filmy, 2 recenzje książek przed ich Polską premierą)
-3 posty z LBA (z czego jedna była pojedyncza, a dwie były połączeniem dwóch nominacji)
-7 TAGów (z tego 1 stworzony przeze mnie)
-12 postów z działu inne (czyli wszystkie moje książkowe przemyślenia, stosiki, konkursy)
PLANY NA 2016 ROK
Nigdy wcześniej nie brałam udziału w żadnych challengach (przepraszam za tę fatalną odmianę), zazwyczaj dlatego, że po prostu wiedziałam, że nie uda mi się ich wypełnić. Teraz stwierdziłam, że czemu nie, ale jak na chwilę obecną nie biorę udziału w czymś typu "przeczytam 52 książki", bo to jest prawie niemożliwe, choć chciałabym, żeby coś takiego się udało. Postanowiłam sama zmodyfikować istniejące challenge i oto on.
Zasady są proste i każdy kto chce wziąć w nim udział, jak najbardziej zapraszam. Po przeczytaniu książki spełniającej jakiś warunek, odhaczamy w kratce obok, przy czym dla jednej książki, przysługuje tylko jeden warunek, jeśli spełnia ona kilka odhaczamy tylko jeden z nich. Na moim blogu w bocznym pasku będzie ten challenge cały czas widoczny i będą się pojawiały krzyżyki, przy spełnionych warunkach.
Dodatkowym wyzwaniem dla mnie jest to, żeby mniej kupować, a więcej czytać z książek, które leżą nieprzeczytane u mnie na półce (tak to jest, jak się dokupuje książki szybciej, niż się je czyta). Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać ich o wiele więcej niż w roku 2015, a wy trzymajcie za mnie kciuki. Dajcie znać, w jakich challengach wy bierzecie udział.
Gratuluję wyniku! Oby w 2016 roku wyszło więcej przeczytanych książek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ładny wynik :)
OdpowiedzUsuńRównież planowałam przeczytać to co już mam w domu i nie kupować nic innego. Cóż, znowu nie wyszło bo kolejne książki zostały właśnie zamówione. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Powodzenia w realizacji wyzwania! :)
OdpowiedzUsuńŁadne wyniki, a na 2016 życzę jeszcze lepszych! :) Powodzenia w realizacji celów! Co do wyzwań... Ja w tym roku biorę udział w 52 książkach na 52 tygodnie, czytam fantastykę oraz czytam young adult, a do tego kontynuuję przeczytam tyle, ile mam wzrostu.
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś naprawdę świetny challenge! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki,
SilverMoon z bloga Fantastyczne książki
Ja raczej nie biorę udziału w żadnych wyzwaniach książkowych, bo czytam co chce i jak chce. Kiedy mam narzucone, co mam przeczytać, to książki nie sprawiają mi już przyjemności, tylko stają się obowiązkiem.
OdpowiedzUsuńW każdym razie to moje oduczcie, a tobie życzę powodzenia.
Pozdrawiam, Melomol :)
Znam to uczucie, gdy szybciej kupuję niż czytam... :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
Ja przeczytałam około 50 książek w 2015 roku, uważam, że to dobry wynik, ale mógłby być lepszy, dlatego teraz dążę do 70-80 tytułów :) Jeśli chodzi o kupowanie książek, u mnie jest ten sam problem, mam koło 60 nieprzeczytanych pozycji na "półce", ale gdy widzę jakaś promocje, to ciężko mi się oprzeć. W wyzwaniach udziału nie brałam i nie wiem czy będę to zmienić. Nie lubię narzucać sobie książek, wolę by było to coś spontanicznego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, gdzie organizuję konkurs, być może znajdziesz coś dla siebie :)
mojeksiazki-ola.blogspot.com
:) Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńNo no, sporo się działo! Myślę, że jeszcze nie jeden raz tu zaglądnę :)
OdpowiedzUsuńKLIKNIJ SŁOŃCE