poniedziałek, 5 października 2015

Favorite Songs Book TAG

 


Za nominację do wykonania tego TAGu dziękuję Klaudii z bloga Porozmawiajmy o książkach.




TAG polega na dopasowaniu książek lub bohaterów do odpowiednich kategorii, utworzonych do piosenek.




1.Taylor Swift - Style Książka z piękną główną bohaterką


W większości książek, jakie czytam, główne bohaterki są naprawdę o niezwykłej urodzie, jednak wiele z nich nie zdaje sobie z tego sprawy. Wydaje mi się, że jednak osobą, która swoją urodą naprawdę zachwycała na tyle, aby zwrócić na siebie uwagę samego księcia jest America Singer z "Rywalek" Kiery Cass i w ogóle całej serii "Selekcja".



2.Margaret - Smak radości Najpiękniejszy książkowy pocałunek


Na to pytanie jest mi naprawdę bardo trudno odpowiedzieć, bo w mojej biblioteczce trzeba szukać z lupą, żeby znaleźć książkę, w której nie ma pocałunku. Mimo wszystko, każdy pocałunek, każda miłość, czy para jest inna, ale zapamiętałam pocałunek Britt i Jude'a z książki "Black Ice", mimo iż nie był idealny, to Becca Fitzpatrick pisze tak wprawnie i naturalnie, że wydawał mi się on tak rzeczywisty i realny, a poza tym jej dialogi rozbawiają czasami do łez, więc nie sposób nie zapamiętać wielu scen z jej książek. Może nie jest to najpiękniejszy, ale jak już mówiłam, trudno mi taki wybrać, także to jeden z tych moich ulubionych. Oczywiście nie mogłabym pominąć pierwszego pocałunku Willow i Alexa z "Anioła" L.A. Weatherly, który był początkiem czegoś bardzo pięknego, co trwało i trwało, a ja chciałam być przy nich jak najdłużej. Myślę, że zasługuje też na wspomnienie pocałunek księcia Maxona i Americi, który mimo iż lekko niezdarny i trochę źle przyjęty, to cieszyłam się, że on się w ogóle wydarzył.


3.Withney Houston - I will always love you Książka lub seria, którą będziesz kochać zawsze

 

Każdy, kto dokładnie czyta mojego bloga wie, że serią, która na zawsze będzie w moim sercu jest "Anioł" L.A. Weatherly. To od niej zaczęłam przygodę z czytaniem, dzięki niej założyłam bloga i nie wyobrażam sobie teraz nie znać tej trylogii. Do tej kategorii mogę zaliczyć również serię "Selekcja" Kiery Cass, gdyż nawet jeśli w niektórych momentach nie dzieje się to, co oczekuję, to nadal ją kocham i z chęcią czytam kolejne strony, mając nadzieję, że sytuacja szybko się zmieni na taką, jaka mnie usatysfakcjonuje.


4.Katy Perry - Roar Bohaterka lub bohater, który imponuje ci swoją odwagą



Bez zastanowienia jest to Ember z "Paragrafu 5" Kristen Simmons. Naraża się na niebezpieczeństwo i potrafi wszystko przezwyciężyć w imię miłości do swojej matki. I choć wiele razy ogromnie się boi, to i tak jest jedną z najodważniejszych bohaterek jakie spotkałam w książkach. Nie mogę zapomnieć o Katniss Everdeen z "Igrzysk śmierci" Suzanne Collins. Zgłosiła się na prawie pewną śmierć, aby tylko jej siostra była bezpieczna. Taki czyn zdecydowanie wymaga wielkiej odwagi.



5.Ola - Obok mnie Najwspanialsza książkowa przyjaźń



W książkach, które czytam głównie występuje wątek miłości, przyjaźni raczej na dalszym planie, ale i takich gdzie przyjaźń jest na pierwszym miejscu się kilka znajdzie. Pierwszą z nich jest "Girl Online" Zoe Sugg, w której przyjaźń Elliota i Penny udowania, że istnieje taka więź pomiędzy dziewczyną a chłopakiem. Drugą z nich może być "Oddam Ci słońce" Jandy Nelson, gdzie głęboką przyjaźń znajdziemy pomiędzy rodzeństwem, Noahem i Jude. Myślę, że ta książka jest niezwykła nie tylko pod względem, że nawiązuje tak ściśle do przyjaźni, ale jeszcze do takiej więzi pomiędzy rodzeństwem. Książką, gdzie przyjaźń jest głównym motywem jest "Most do Terabithii" Katherine Paterson. Może nie jest to jakaś wybitna pozycja i nie dla osób starszych, a raczej dla młodszej grupy czytelników, ale opowiada o silnej przyjaźni właśnie pomiędzy dziećmi. Takiej szczerej i prawdziwej, że książka zachwyca swą prostotą i daje się zapamiętać mimo jej krótkiej długości.


6.Bill Medley & Jennifer Warnes - Time of my life Ulubiony klasyk


Raczej nie czytam klasyków, więc naprawdę trudno mi tu cokolwiek powiedzieć. Myślę jednak, że zasługuje na to miejsce książka Henryka Sienkiewicza "Krzyżacy". Mimo swojej długości, tematyki i nie współczesnego języka naprawdę przypadła mi do gustu i byłam po prostu zachwycona po jej przeczytaniu.



 7. Tom Odell - Another Love Największy literacki zazdrośnik


Być może jest to Alex z trylogii "Anioł" L.A. Weatherly. Szczególnie w drugim tomie, gdy do gry wchodzi Seb. Ale nie ma mu się co dziwić, bo myślę, że większość osób w takiej sytuacji, byłaby tak zazdrosna jak on. Takim bohaterem może też być Gale z "Igrzysk śmierci", który tak bardzo chciał być z Katniss i zazdrościł Peecie każdego pocałunku z nią. Chociaż to była zupełnie inna sytuacja, bo Katniss z Galem nie byli parą.

8.Jessie Ware - Say you love me Para, którą kochasz za to, że oni się kochają 


Jest naprawdę wiele par, którym kibicuję, a co za tym idzie, cieszę się, że są ze sobą razem, ale tak szczególnie uwielbiam jedną parą, w jak na razie, do drugiej części, skomplikowanym związku, jeśli tak to można nazwać. Chodzi o Americę i księcia Maxona. Gdy tylko spotykali się ze sobą, na mojej twarzy od razu pojawiał się uśmiech, a serce mocniej biło. Naprawdę seria "Selekcja" Kiery Cass wzbudziła we mnie takie emocje, jak jeszcze żadna inna książka. Mam nadzieję, że jak najszybciej będę miała okazję przeczytać "Jedyną" i że znajdę więcej takich perełek jak "Rywalki" i dalsze części tej powieści.




9.Labrinth & Emeli Sande - Beneath your beautiful Najsmutniejsza książka


 Na ogół nie czytam smutnych książek. Wolę coś co kończy się happy endem i ma w sobie dużą ilość miłości. Także nie mogę się wypowiedzieć jaka jest najsmutniejsza książka, bo raptem dwie takie czytałam i choć faktycznie w pewnym sensie kończyły się smutno, to były dość optymistyczne i pozytywne. Mowa o "Pozwól mi odejść" Lurlene McDaniel i "Moście do Terabothii" Katherine Paterson. Dziwnym zbiegiem okoliczności obydwie książki są jednymi z najkrótszych jakie mam w swojej biblioteczce.




10.Imagine Dragons - Radioactive Najlepiej wykreowany (ulubiony) czarny bohater


Czarni bohaterowie raczej nie są moimi ulubionymi bohaterami, bo zazwyczaj próbują w czymś przeszkodzić głównej postaci. Z reguły też nie czytam typowej fantastyki, gdzie chyba najczęściej spotykamy się z czarnymi bohaterami, ale jedną z najbardziej negatywnych i działającej mi na nerwy postaci była ciotka Emmy - Carol z "Powodu by oddychać" Rebecci Donovan. To, co robiła bratanicy swojego męża były po prostu okrutne i niczym nie uzasadnione, bo Emma była naprawdę bardzo bezproblemowa, a w dodatku miała świetne oceny i sukcesy sportowe.



11.Katy Perry - Unconditionally Bohater, którego kochasz, niezależnie od wszystkiego


Pytania tego typu są najgorsze, bo nigdy nie mogę wybrać tylko jednego. Na pewno wśród nich znajdzie się Alex z "Anioła" L.A. Weatherly, który mimo niektórych swoich wad czy zachowań na końcu i tak pozostaje moim ulubieńcem. Wśród nich będzie też książę Maxon, którego w niektórych momentach mam zamiar kopnąć, a w innych przytulić i nie puszczać, a mimo wszystko nie wyobrażam sobie nie znać tej postaci.

12.Christina Aguilera & The great Big World - Say something Książka, z którą masz jakieś szczególne wspomnienia


Zdecydowanie "Anioł" L.A. Weatherly, od którego zaczęłam przygodę z czytaniem. To jego recenzja też znalazła się jako pierwsza na blogu, tak więc można śmiało powiedzieć, że dzięki niemu ten blog w ogóle istnieje. Mam również taką tradycję związaną z tą trylogią. Nie było jej części, której nie czytałabym nad morzem. Tak więc pierwszą część czytałam kilka lat temu, drugą rok temu, a ostatnią tego roku w wakacje.



13.Pink - Perfect Książka idealna perfekcyjna w każdym calu


Żeby nie powtarzać znowu "Anioła" i serii "Selekcja", wybrałam książkę Becci Fitzpatrick " Black Ice", którą mogłabym czytać w kółko, bo była naprawdę świetnie napisana. Nie muszę chyba wspominać, że dialogi w powieściach tej autorki są po prostu najlepsze. Książka, która podobała mi się, aczkolwiek nie przypadła mi do gustu na tyle, co wyżej wymienione książki, była również idealnie napisana i widać w niej wprawę autorki. "Oddam Ci słońce" Jandy Nelson, jest tak barwnie napisana, że wydaje się, jakby z jej stron spływały kolory, każde słowo ma swój odcień, a całość tworzy piękne dzieło. Aczkolwiek mi czegoś w niej zabrakło. Mimo to, nie mogę powiedzieć, że autorka spisała się na medal, tworząc taką powieść.



Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście czytając moje odpowiedzi, a do tego słuchając muzyki. Nominuję do wykonania tego TAGu każdego, kto miałby na to ochotę i jeśli chcecie, możecie zmienić piosenki na wasze ulubione, pamiętajcie jednak, żeby kategorie zostały te same. Jeśli podoba wam się połączenie muzyki i książek, to może kiedyś zrobię wam post o tym, jaka piosenka przypomina mi o jakiej powieści, co wy na to?

10 komentarzy:

  1. Ja jestem jak najbardziej za! :D
    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny tag :) Może zrobię go u siebie, ale wtedy na pewno zmienię tytuły, bo nie słucham takiej muzyki.
    Jak dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, której podobali się "Krzyżacy"! :D Czułam się osamotniona.

    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie zrób taki post, bardzo lubię tego typu połączenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo trafnie dobrane książki do poszczególnych kategorii :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny tag wszystkie te piosenki również kocham <3
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny TAG :) Ciekawe odpowiedzi. Przyjemnie mi się go czytało :)
    Pozdrawiam,
    http://lekturia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe odpowiedzi. Bardzo lubię Whitney Houston.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. TAG wyszedł Ci fantastycznie! <3 I nawet dwie piosenki nam się zgodziły... ;) "Say Something" i "Say You Love Me". <3 Co do pięknej głównej bohaterki się zgadzamy - Ami zdecydowanie. :) Pozdrawiam i dziękuję Ci za wykonanie tego TAGu! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł ! <3
    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam.
    Zostaw ślad po sobie.
    http://modnaksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny TAG!
    Ach, "Rywalki" America i Maxon, Aspen i America, no cóż... Widzę że nie tylko ja tak uwielbiam tą serię! :D

    OdpowiedzUsuń