środa, 29 lipca 2015

Książki na wakacje

Większość osób wyjeżdża gdzieś w wakacje. Jedni w góry czy nad morze, inni na wieś lub do innego miasta, niektórzy spędzają je nad jeziorem, a jeszcze inni zostają w domu. Ale obojętnie gdzie się jest, dla książkoholika najważniejsze jest to, aby koło niego były książki.



 Nie wyobrażam sobie wakacji bez książek. Zajmują one najwięcej miejsca w mojej torbie podróżnej, ale jest to najlepiej spożytkowane miejsce. I tu rodzi się pytanie. Co ze sobą zabrać? Może tylko jedną, a gdy ją przeczytamy będzie okazja do kupienia nowej. Czy lepiej też kilka, żeby mieć zawsze jakąś pod dostatkiem. A jak tak to ile? A co najważniejsze, które tytuły zasługują na to, aby zwiedzić trochę świata?

Na początku mój stosik książek, które w najbliższym czasie chcę przeczytać i z którego wybierałam powieści, które zabiorę ze sobą nad morze prezentował się tak:


Od lewej:
"Delirium" Lauren Oliver
"Dotyk Julii" Tahereh Mafi 
"Love, rosie" Cecelia Ahern
"Zostań, jeśli kochasz" Gayle Forman
"Zemsta anioła" L.A. Weatherly




 


Długo się zastanawiałam, aż zmniejszyłam ten stosik (bo przez niecały tydzień raczej nie zdążyłabym przeczytać aż pięciu książek). W końcu wyszło na to, że zabieram ze sobą trzy powieści.

 Oczywiście nie mogło zabraknąć "Zemsty anioła", bo stało się już tradycją, że książki z tej trylogii czytam zawsze nad morzem, co roku inną część. Także zaopatrzyłam się w nią już jakiś czas temu i przez ponad miesiąc czekała na półce. 

Postanowiłam także zabrać ze sobą "Love, rosie", ponieważ stwierdziłam, że tematyka jest raczej lekka, a sama powieść wydaje się być ciekawą oraz "Dotyk Julii", na który czaiłam się już od dłuższego czasu, jednak nie ciągnęło mnie do niej aż tak bardzo, aby się za nią zabrać. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się to zmienić.

Osobom, które wyjeżdżają na wakacje lub po prostu szukają jakiejś powieści właśnie na ten czas odpoczynku, mogę polecić "Greckie wakacje" Alyson Noel, które, jak sam tytuł mówi, opisują właśnie okres wyjazdów i relaksu. Lekka i przyjemna powieść dla przede wszystkim nastolatek, ale sądzę, że inni również wciągną się w niekoniecznie wartką akcję, ale miło spędzony czas wraz z główną bohaterką na gorącej wyspie Grecji.  


 
Dla osób, które mają ochotę na komedię romantyczną, wydaje mi się, że odpowiednią powieścią będzie "Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe" Jennifer Echols. Książka jest dość długa, a jej tematyka tak jak książka powyżej raczej dla nastolatek, ale jeśli taka tematyka, właśnie miłości nastolatków ich podchodów i ciekawych zagrań, jest w waszych klimatach, to ta lektura będzie strzałem w dziesiątkę.  



Wakacje są dla mnie szczególnie atrakcyjnym czasem w ciągu roku, z tego powodu, że mam bardzo dużo czasu na czytanie i pisanie książek. Mogę także więcej jego przeznaczyć na prowadzenie bloga oraz fanpage'a. Wiem, że już prawie połowa wakacji minęła, ale przy okazji tego letniego posta chciałabym życzyć każdemu z was udanych i zaczytanych wakacji. Mam nadzieję, że choć w jakimś stopniu nadrobiliście zaległości książkowe i przeczytaliście to, co od dawna chcieliście przeczytać, ale brakowało wam na to czasu.







14 komentarzy:

  1. Czy ja o czymś nie wiem? Piszesz książki? A może tak przybliżysz nam nieco temat? ;P
    Z całego serca polecam "Love, Rosie". Bardzo sympatyczna lektura, mimo iż forma jaką została ona napisana, może przysporzyć początkowo problemy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pozaczynanych kilka powieści, ale jednej mam już napisane prawie 100 stron. Tematyka: głównie miłość, wakacje, tajemnica. Taka typowa obyczajówka. Jeśli chciałabyś wiedzieć coś więcej to śmiało pisz na e-mail, który znajdziesz w zakładce współpraca :)

      Zdążyłam już właśnie zauważyć, że "Love, rosie" jest pisana w dość specyficzny sposób, ale czytałam już kilka takich książek inaczej pisanych, więc sądzę, że dość szybko się przestawię na taki typ :)

      Usuń
    2. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award ;)
      Szczegóły: http://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-2-3.html

      Usuń
  2. Zdecydowanie i ja uważam, że "Delirium", "Dotyk Julii" i "Love, Rosie" to książki idealne na wakacje, ale od siebie dodałabym jeszcze trylogię "Lato" Jenny Han. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam jeszcze nic Jenny Han, ale na półce czeka "Do wszystkich chłopców, których kochałam" :)

      Usuń
  3. tez lubie wakacje bo mozna duzo czytac i robic wiele innyc hciekawych rzeczy - delirium widzialam w bibliotece i mysle by sie za nie zabrac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Love, Rosie naprawdę polecam :)
    Zapraszam i pozdrawiam, Maniaczka :)
    countrywithbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Oho widzę pięknie się zapowiada :D Ja mam z tego do przeczytania "delirium" a "Dotyk Julii" już czytałam reszty nie ale chętnie bym sięgnęła :)
    Życzę oczywiście miłego czytania.
    Pozdrawiam♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym wzięła, stąd oczywiście, "Dotyk Julii", "Delirium" i "Love, Rosie" :)
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wyjeżdżam w poniedziałek na pięć dni i na ten czas zabieram ze sobą dwie książki: "Akademię Dobra i Zła" oraz "19 razy Katherine". Zaproponowane przez Ciebie powieści raczej nie przypadłyby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieję na recenzję Love, Rosie, bo przyznam, ze względu na formę odłożyłam ją po jakichś 60 stronach.
    zapraszam, http://wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Idealna książka na wakacje? Przede wszystkim, żeby nie była zbyt gruba (żeby nie zawierała zbyt dużo miejsca). W sumie to zależy, gdzie się wyjeżdża - jeżeli cały dzień chodzi się po górach, czy zwiedza się zabytki, to obszerna książka nie jest potrzebna i ze względu na swoją dużą objętość, a także na brak czasu. Natomiast, gdy siedzi się w domu (tak jak ja), można czytać wszystko, najlepiej same obszerne i ciekawe tomiska. :)
    Co do wymienionych przez Ciebie lektur, nie przeczytałam jeszcze żadnej (jestem bardzo w tyle za trendami), ale większość z nich chcę przeczytać. Najbardziej zależy mi na "Love, Rosie" i "Zostań, jeśli kochasz".

    http://biblioteczka-eileenjoy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Love Rosie i Dotyk Julii polecam Ci z całego serducha :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. "Delirium" i "Dotyk Julii" mam już zaliczone. Polecam Julię, ta trylogia podbiła moje serce. Ostatnio jestem na książkowym głodzie. Kiedy byłam w szpitalu przez tydzień przeczytałam wszystkie książki, które miałam w domu (a było ich około ośmiu, bo moja biblioteczka jest raczej uboga). Biblioteka też się nie kwapi, żeby udostępnić mi zarezerwowany książki. Ach, no cóż...

    Pozdrawiam, Amare.
    http://jupiter-horse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń