środa, 1 stycznia 2014

"GONE zniknęli faza pierwsza - niepokój" Michael Grant

TYTUŁ: GONE zniknęli faza pierwsza - niepokój
AUTOR: Michael Grant
SERIA: GONE #1
ILOŚĆ STRON: 530
WYDAWNICTWO: Jaguar
TŁUMACZENIE: Jacek Drewnowski
DATA PREMIERY: 23.09.2009


W TEN SPOSÓB KOŃCZY SIĘ ŚWIAT

W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi.

Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co się stało. Pomoc nie nadchodzi. Nastolatki nieoczekiwanie zaczynają się zmieniać. Zyskują nowe zdolności – niewyobrażalne, groźne, śmiercionośne moce – które z dnia na dzień stają się silniejsze. Których nie sposób kontrolować.

Witaj w nowym, przerażającym świecie, gdzie do głosu dochodzą najgorsze instynkty, gdzie nie ma miejsca dla słabych, a najtrudniejszym zadaniem jest pozostanie sobą…

Czas ucieka.
W dniu swoich piętnastych urodzin znikniesz...




Czy wyobrażałeś sobie, że kiedykolwiek z tego świata znikną dorośli? Że zostaniesz sam ze swoimi znajomymi? Że znikną osoby, bez których nie sposób sobie poradzić? Lekarze, nauczyciele, rodzice; wszyscy, którzy mają więcej niż 15 lat znikają. Ciężko sobie wyobrazić 14 latka, który ma rządzić choćby niewielką wioską, a co dopiero całym miastem. Najprawdopodobniej zapanowałby chaos.


„GONE zniknęli faza pierwsza niepokój” już na wstępie jest skazana na sukces ze względu na jej fabułę. Michael Grant wpadł na genialny pomysł. Po przeczytaniu tej książki osoby, które twierdzą, że bez problemu poradziłyby sobie bez dorosłych, szybko zmienią zdanie. To pozycja napisana lekkim językiem przez co czyta się ją bardzo szybko. Nie można powiedzieć, że jest nudna, bo właściwie cały czas coś się w niej dzieje. Na każdym kroku spotykamy jakieś tajemnice, które musimy odkryć. 

Już na samym początku, z głównych bohaterów, można wybrać sobie sprzymierzeńca. Jest ich bardzo wielu i są bardzo różnorodni. Moją sympatię zyskał Sam. Jego odwaga, a zarazem strach przed ciemnością przyciągnęły mnie do niego. Można też wywnioskować, że był popularny w Perdido Beach, ponieważ wszyscy wybrali go na osobę, która ma nimi rządzić, pomagać i zrobić wszystko żeby mogli beztrosko żyć. Sam dawał z siebie wszystko, żeby jego przyjaciołom dobrze się funkcjonowało. Żeby się nie bali. 

Sam nie jest jedyną osobą, która przyciągnęła moją uwagę. Moim zdaniem na podziw zasługuje również Astrid, która mimo, iż znalazła się w obliczu wielkiego niebezpieczeństwa, w odróżnieniu do większości dzieci poniżej piętnastego roku życia, okazuje się bardzo odpowiedzialna. Na dodatek musi opiekować się swoim chorym na autyzm bratem o imieniu Pete, a już to świadczy o jej odwadze. Nie poddała się i nie porzuciła Pete’a na pewną śmierć, przez każde niebezpieczeństwo przechodziła ochraniając go.

Jeszcze długo po przeczytaniu pierwszej części tej niesamowitej serii, rozmyślałam nad tym, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji. Czy starałabym się pomóc innym tak jak Sam, czy pozostałabym na uboczu jak duża część dzieci. Osoby, które jeszcze do niedawna były nastolatkami grającymi w piłkę, czy w gry komputerowe teraz muszę stać się dorosłymi, którzy nie wiedzą co zrobić, aby przywrócić świat do normalności. Nie wiedzą kiedy i czy w ogóle to się stanie.

Polecam ją wszystkim nastolatkom, bez wyjątku. Każdy powinien przeczytać tę książkę. 


7 komentarzy:

  1. Widziałam już tyle recenzji tej książki, że chyba w końcu kiedyś po nią sięgnę. Na razie nie mam jednak czasu.

    A ja wróciłam po długiej nieobecności z nowym blogiem i nową recenzją. Serdecznie zapraszam na http://spotkania-z-literatura.blogspot.com/ i obiecuję, że teraz już postaram się być na bieżąco i na bieżąco komentować. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog i naprawdę bardzo ciekawy :) Zapraszam do siebie

    http://pamietniknatalie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Również widziałam już kilka recenzji tej książki,
    Twoja jest równie ciekawa, i chyba przeczytam tą ksiązkę,
    Ot tak na nudne, zimowe wieczory :)
    Obserwuję,

    www.panitruskaffeczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z moich ulubionych serii! Ja uwielbiam Astrid i jej brata, którego trochę mi żal, ale jest niezwykle ważny. Także mogę z czystym sumieniem ją polecić.:)

    plastekprawdy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog został oceniony!
    oceny-blogow1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta część złapała mnie za serce. :) Choć kolejne już są nieco gorsze, oprócz piątej (szóstej, a zarazem ostatniej jeszcze nie czytałam). :) Ta książka ma w sobie coś przyciągającego, a świat bez dorosłych jest przerażający... Różnorodność bohaterów mi się bardzo podobała, to na pewno był duży plus ode mnie dla tej powieści. :) I bardzo irytowała mnie Astrid oraz mały Pete. Już nawet Caine był mniej denerwujący. ;p

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam tę książkę kilka dni temu, a druga już część czeka na półce. Mam nadzieję, że będę po niej tak zachwycona jak po pierwszej części ;)
    http://booksbyshadow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń