TYTUŁ: Eve
AUTOR: Anna Carey
SERIA: Eve #1
ILOŚĆ STRON: 304
WYDAWNICTWO: Amber
TŁUMACZENIE: Julia Wolin
DATA PREMIERY: 29.05.2012
Dokąd uciekniesz, skoro nigdzie nie jest bezpiecznie?
Szesnaście lat temu zabójczy wirus zmiótł z powierzchni Ziemi niemal
wszystkich jej mieszkańców. Świat stał się miejscem śmiertelnie
niebezpiecznym.
Osiemnastoletnia Eve nigdy nie wyszła za pilnie strzeżony teren
zamkniętej szkoły. Szkoły, w której nie ma mężczyzn ani chłopców. Gdzie
ona i dwieście innych dziewcząt przygotowuje się do roli elity Nowej
Ameryki.
Ale w przeddzień ukończenia szkoły, Eve odkrywa szokującą prawdę o
prawdziwym celu tej nauki – i o przerażającym losie, jaki czeka ją samą.
Ucieka z jedynego domu, jaki znała. Rozpoczyna długą, ryzykowną wędrówkę
w poszukiwaniu miejsca, w którym będzie mogła przetrwać. Podczas tej
podróży spotka Arden, swoją rywalkę ze szkoły, i Caleba, twardego,
buntowniczego chłopaka, który wie, jak przeżyć. Odizolowana przez całe
życie od mężczyzn, Eve została nauczona, że nie wolno im ufać. Lecz
Caleb powoli zdobywa jej zaufanie… i jej serce. Obiecuje ją chronić,
lecz kiedy wojsko zaczyna ich ścigać,
Eve musi wybierać pomiędzy życiem a miłością…
Po „Eve” Anny Carey sięgnęłam zaciekawiona opisem z tyłu okładki.
Wiedziałam, że ta książka nie będzie taka jak wszystkie inne. Autorka
wpadła na świetny pomysł i naprawdę cieszę się, że na nią trafiłam.
Eve jest najpilniejszą uczennicą szkoły pozbawionej płci męskiej. Od
najmłodszych lat wpajano jej, że mężczyźni są źli. I że nie wolno im
ufać. Dzień przed zakończeniem roku szkolnego Eve wybiera się na drugą
stronę jeziora, zaniepokojona niepotwierdzonymi informacjami jakie
usłyszała i jest przerażona tym co ją czeka jeśli nie opuści szkoły w
tej chwili. Gdy potwierdza się to, czego tak bardzo się obawiała
postanawia uciec. Nikt o niczym nie wiem. Eve nie ma pojęcia gdzie ma
iść, jak przeżyć, a mimo wszystko odchodzi.
Gdy dziewczyna poznaje Caleba postanawia mu zaufać. Razem pokonują
trudności. On wie jak przeżyć i chce pomóc Eve, a ona powoli się w nim
zakochuje. Gdy postanawiają ucieć do tajnej kryjówki chłopaka i jego
kolegów, uczy zarówno jego, jak i innych mężczyzn jak czytać, pisać, a
oni w zamian za to dają jej poczucie bezpieczeństwa i schronienie. Caleb
również oddaje swoje serce Eve.
Wydawać by się mogło, że już więcej się nie zdarzy, że ta miłość jest
bezpieczna. Ale władze, dowiedziawszy się o ucieczce dziewczyny,
zaczynają ją ścigać. Eve i Caleb muszą uciekać. Jednak to nie będzie
proste. Mogą sobie poradzić jedynie osobno. Czy Eve wybierze miłość, czy
bezpieczne ale puste życie?
Powieść mnie tak poruszyła, że momentami płakałam, innym razem po
prostu śmiałam się w głos. Całość rewelacyjna. Nie potrafiłam odłożyć
tej książki na bok, bo nie mogłam skupić się wtedy na niczym innym, po
chwili i tak powracałam do ponownego czytania. Ze wstrzymanym oddechem
czekałam na to jak akcja się potoczy. „Eve” to książka inna od
wszystkich. Nie jest przesłodzona, ale pełna akcji. Bardzo polecam ją
wszystkim, którzy wahają się czy ją przeczytać. Naprawdę warto.
Mam nadzieję, że druga część tej niesamowitej historii wyjdzie w Polsce już niedługo.
Czytałam już tę książkę. Fajnie piszesz :D
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym tą książkę. :) Wpadniesz na mojego bloga i opowiadanie GRZESZNA? Liczę na rewanż komentarzy. Pozdtawiam,
OdpowiedzUsuńMary Lu
www.libro-ninfomane.blog.pl
Mnie niestety ta książka nie zachwyciła. :) Ja uważam, że główna bohaterka była głupiutka i choć autorka miała genialny pomysł, nie zrealizowała go w 100 %.
OdpowiedzUsuńAle z chęcią przeczytałabym część drugą, by dowiedzieć się, co dalej stało się z Eve i Calebem. :)