TYTUŁ: Anna i pocałunek w Paryżu
AUTOR: Stephanie Perkins
SERIA: Anna i pocałunek w Paryżu #1
ILOŚĆ STRON: 368
WYDAWNICTWO: Amber
TŁUMACZENIE: Małgorzata Stefaniuk
DATA PREMIERY: 05.03.2013
Każda siedemnastolatka byłaby wniebowzięta, gdyby ojciec postanowił
wysłać ją na rok do Paryża. Ale Anna jest szczęśliwa w
Atlancie – ma fajne liceum, najlepszą przyjaciółkę i chłopaka… no
prawie. Więc nie skacze do góry z zachwytu.
Paryż wcale jej się nie podoba – dopóki w
nowej szkole nie pozna Eti enne’a. Eti enne jest superparyski,
megaprzystojny i ma wszystko – niestety, z dziewczyną włącznie. Ale
przecież w Paryżu każde marzenie może się spełnić.
Czy
najbardziej romantyczny rok w najbardziej romantycznym mieście świata
zakończy się tak wyczekiwanym przez Annę najbardziej romantycznym
pocałunkiem?
„Anna i pocałunek w Paryżu” to książka Stephanie Perkins. Po
przeczytaniu opisu z tyłu okładki, uznałam, że może to być miła i
przyjemna lektura na kilka wieczorów. Zaczęłam ją czytać, ale odłożyłam
nie mogąc się doczekać poznania historii w innej książce, na którą długo
czekałam. Po pewnym czasie postanowiłam wrócić do „Anny…” i jestem
zachwycona.
Anna Oliphant to siedemnastolatka, która mieszka w Atlancie i ma
wręcz idealne życie. Cudowną przyjaciółkę, młodszego brata i bardzo
przystojnego znajomego. I mogłoby się wydawać, że brakuje już tylko
kilku dni, żeby ta dwójka była razem i wtedy do akcji wkracza tata Anny.
Postanawia wysłać ją do szkoły do Paryża. Każda nastolatka skakałaby z
radości, że może pojechać na cały rok do najbardziej romantycznego
miasta świata, ale nie ona. Nie chce nawet słyszeć o wyjeździe i zanim
zdąży wsiąść do samolotu, to już wie, że to będzie najgorszy rok w jej
życiu. Dziewczyna po przyjeździe do szkoły patrzy zupełnie inaczej na to
miejsce, zwłaszcza gdy poznaje bardzo przystojnego chłopaka o imieniu
Etienne, który na jej nieszczęście ma już dziewczynę. Ale przecież cuda
się zdarzają. Być może Anna zmieni jeszcze zdanie i niedługo zatęskni za
tym miejscem?
Jednym z moich ulubionych bohaterów był Etienne St. Clair, który nie
był przedstawiony jako chodzący ideał, ale jako bohater z doskonale
nakreślonymi wadami i zaletami. Jednak każdy z bohaterów był dopracowany
na tip-top. Różnili się od siebie i posiadali znaki
rozpoznawcze, zarówno w charakterze jak i w wyglądzie. Anna jest
również moją faworytką jeśli chodzi o postacie z tej książki. Tak jak
Etienne, nie była wyidealizowana, mimo to, była bardzo sympatyczną i
miłą nastolatką, z którą chętnie bym się zaprzyjaźniła.
Głównym wątkiem w tej powieści jest przyjaźń, miłość oraz
odnajdywanie się w nowym miejscu. Anna, mimo, iż wiedziała, że Etienne
ma dziewczynę, cały czas miała nadzieję, że zmieni on zdanie. Zarówno
ona jak i on gubili się w swoich uczuciach. Nie przypuszczałam, że tak
prosta historia może być przedstawiona w tak znakomity sposób.
Po przeczytaniu jej, zdecydowanie mogę zaliczyć „Annę i pocałunek w Paryżu” do listy
moich ulubionych książek. Bardzo przyjemnie ją wspominam i wam ją
również bardzo serdecznie polecam. Szczególnie tym, którzy szukają
lekkich lektur, które zarazem są bardzo dobrze napisane.
Nie przepadam za powieściami obyczajowymi i romansami, ale sumie może kiedyś się za to zabiorę. :)
OdpowiedzUsuństronapierwsza.blogspot.com
Mnie jakoś nie porwała, pomimo tylu dobrych słów o niej :)
OdpowiedzUsuńZapowiada ię dosyć ciekawie, pomimo że nie przepadam za obyczajówkami. Chociaż kto wie, polubiłam Musierowicz to może i historia Anny mi się spodoba? ;P
OdpowiedzUsuńhttp://bo-kocham-czytac.blogspot.com/