sobota, 31 października 2015

Książkowe nawyki TAG

Nominację do wykonania tego TAGu dostałam od Gabi z Magii Książek za co bardzo jej dziękuję. 


Z góry także przepraszam, że ten TAG ukazał się dopiero teraz, gdyż nominowana zostałam już sporo czasu temu.
1.Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?

Oczywiście. Zazwyczaj czytam leżąc w łóżku. Nie tylko przed snem, ale i czasem w dzień kładę się na nim, żeby zagłębić się w lekturze. Ostatnimi czasy częstym miejscem, gdzie spędzam czas z książką jest przy biurko. Siedząc przy komputerze, co jakiś czas sięgam po książkę i właśnie wtedy czytam. 
 
2.Czy w trakcie czytania używasz zakładki, czy przypadkowych świstków papieru?

Nie wyobrażam sobie czytania książki, bez zakładki pod ręką. Zawsze, gdy zabieram się za czytanie jakieś książki, szykuję sobie również zakładkę. Kilka z nich mam przypisane do danej serii i po jej przeczytaniu, zostają w jej ostatnim tomie. Co prawda nie mam zbyt wiele zakładek, ale i tak zazwyczaj używam jednej, dwóch ulubionych.
 
3.Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron?

Staram się czytać do końca rozdziału, ale w niektórych przypadkach, gdy dany rozdział ma czasami nawet ponad 50 stron, po prostu kończę tak, gdzie już nie mam siły czytać lub powinnam już spać, bo na drugi dzień muszę wcześnie wstać. W przypadku, gdy nie jestem zmęczona, książka jest naprawdę ciekawa, a rozdziały nie za długie, zazwyczaj czytam do ich końca. Zdecydowanie wolę przeczytać dwa rozdziały po 15 stron, niż jeden, który liczy 30, bo wtedy mam świadomość, że spokojnie dobrnę do jego końca i nie będę musiała przerywać w środku zdania.

4.Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania książki?

Raczej mi się to nie zdarza. Czasami zrobię kilka łyków, ale wtedy odkładam na chwilę książkę. Chociaż pamiętam, że czytając "Igrzyska śmierci", jadłam dużą ilość mandarynek. Upychałam skórki od nich w puste kubki, żeby nie walały mi się po całym łóżku. Czytałam ją w grudniu, także mandarynek wtedy nie brakowało i chyba nawet czytając kontynuację, również zajadałam się tymi owocami.

5.Czy jesteś wielozadaniowa? Potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?

Jestem wielozadaniowa pod takim względem, że potrafię robić wiele rzeczy typu, prasowanie, gotowanie, sprzątanie, czy też rozmawianie przez telefon w jednym czasie, ale jeśli chodzi o na przykład czytanie książki i słuchanie muzyki, to jest to raczej niemożliwe. Zawsze jedno będzie mi przyćmiewać drugie. Mój umysł będzie albo bardziej wczuwał się w lecącą piosenkę, albo w sytuację rozgrywającą się w książce. Jeśli już się wgryzę w książkę, to ani film, ani muzyka mi nie będzie przeszkadzać, ale po prostu nie będę zwracać na nie uwagi, jeśli chodzi o równoczesne wsłuchiwanie się w piosenkę lub film oraz dokładne wczytanie się w książkę, to w moim przypadku to się raczej nie sprawdza.
 
6. Czy czytasz jedną książkę, czy kilka na raz?

Kiedyś miałam taki okres w moim życiu, że potrafiłam czytać kilka książek równocześnie. W jednej był jakiś słabszy moment, akcja za wolno się rozkręcała, to odkładałam ją na bok i sięgałam po następną. W rezultacie koło mojego łóżka można było zobaczyć cały stosik aktualnie czytanych przeze mnie książek. Teraz zdarza mi się to bardzo rzadko, zazwyczaj tylko wtedy, gdy albo dostanę jakąś książkę do recenzji i mam naprawdę niewiele czasu na jej przeczytanie albo akurat trafia się jakaś lektura. Staram się zazwyczaj dokończyć aktualnie czytaną książkę, ale czasem czas tak nagli, że po prostu muszę zacząć czytać kolejną pozycję, nie skończywszy jeszcze pierwszej.

7.Czy czytasz w domu, czy gdziekolwiek?

Głównie w domu. Mówiąc dom, mam na myśli nie tylko mój dom, w którym mieszkam, ale także wszystkie apartamenty, w których znajduję się, będąc na wakacjach. Oczywiście czytam również na plaży, będąc nad morzem, ale poza tym, raczej nie zdarza mi się czytać np. w samochodzie, głównie przez to, że po kilku stronach jest mi niedobrze i muszę przerwać czytanie.
 
8.Czytasz na głos, czy w myślach?

W myślach. Czasami zdarza mi się co nieco przeczytać na głos, głównie wtedy kiedy się uczę i powtarzam coś tyle razy, żebym to zapamiętała. Mogę powiedzieć, że książki czytam w 99,8% w myślach, jeśli miałabym to tak zobrazować.
 
9.Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książek? 

Niestety zdarza mi się to. Niekiedy oczy wyprzedzają tempo mojego czytania i zerkają na dialog na następnej stronie. Szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego tak właśnie się dzieje, bo po chwili i tak wracam do ostatnio czytanego słowa i takim sposobem niektóre fragmenty czytam podwójnie. Zdarza mi się również zerknąć na ostatnie zdanie w książce, nie raz sobie spojleruję, ale nic na to nie poradzę, po prostu czasami nie mogę się powstrzymać W trakcie czytania, czasami kartkuję książkę i spoglądam na niektóre słowa, niekiedy zatrzymując się na jakiejś, żeby przeczytać kilka zdań, ale raczej rzadko mi się to zdarza.


Do wykonania tego TAGu nominuję, z racji tego, że pewnie dość dużo osób już go ma na swoich blogach, każdego, kto nie miał jeszcze okazji, żeby odpowiedzieć na powyższe pytania :) 

9 komentarzy:

  1. Witam kochaną Klaudię! :D
    Chciałabym Cię serdecznie zaprosić do wykonania mojego autorskiego tagu, do którego zostałaś nominowana.
    Szczegóły tutaj :* - http://depends-of-books.blogspot.com/2015/10/aristocracy-family-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Mandarynki! <3 Skoro jadłaś je, czytając "Igrzyska Śmierci", bardzo możliwe, że kiedy poczujesz ich zapach, przypomni Ci się treść książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tak samo z zakładkami :D I też spojleruję sobie odtatnie zdanie :")
    http://love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też potrafię mieć przy łóżku pokaźny stosik książek. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej kochana :3
    O takie posty lubię poczytać. Ja również nie wyobrażam sobie czytać książki bez zakładki obok. Chociaż nie wiem jak to się, że nie ważne gdzie położę tę zakładkę i tak później znajduje ją pod tyłkiem. :D Hahah głupie wiem, cały się zastanawiam jak to się dzieje, jakiś magnez chyba.
    Łóżko najwygodniejsze do czytania. :D
    No w nie których książkach są tak długie rozdziały, że nie zawsze idzie skończyć.
    Pozdrawiam ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli nie jestem jedyną osobą, która wybierając książkę wybiera też zakładkę, uff :D
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne odpowiedzi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeeejku mandarynki <3 mam teraz na nie ochotę przez ciebie xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tak samo jak jadę samochodem. :/
    http://juluska18.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń