sobota, 4 kwietnia 2015

PRZEDPREMIEROWO "Girl Online" Zoe Sugg

TYTUŁ: Girl Online
AUTOR: Zoe Sugg
SERIA: Girl Online #1
ILOŚĆ STRON: 368
WYDAWNICTWO: Insignis
TŁUMACZENIE: Olga Siara
DATA WYDANIA: 08.04.2015r.



Dziękuję Wydawnictwu Insignis oraz stronie zaczytajsie.pl za możliwość przeczytania tej książki.


Pod nickiem Girl Online Penny dzieli się na blogu najskrytszymi myślami o przyjaźni, chłopcach, szkolnych dramatach, swojej szalonej rodzince i atakach paniki, które skutecznie komplikują jej życie.
Kiedy sprawy osobiste Penny przybierają naprawdę zły obrót, rodzice zabierają ją do Nowego Jorku. Tam Penny poznaje Noah – przystojnego gitarzystę. Zaczyna się w nim zakochiwać, co szczegółowo opisuje na swoim blogu.

Ale Noah też ma pewien sekret. Sekret, który może doprowadzić do ujawnienia tożsamości Girl Online i bezpowrotnie zniszczyć największą przyjaźń Penny.





Nastoletnia Penny Porter kryje się na swoim blogu pod pseudonimem Girl Online. Dzięki temu czuje, że może być naprawdę sobą i nikt ją nie będzie za to oceniał. Dzieli się tam swoimi najbardziej prywatnymi  myślami: o kłopotach w szkole, przyjaźni, chłopakach i atakach paniki, które miewa od czasu wypadku, a które strasznie komplikują jej życie.

Penny ma dużo kompleksów począwszy od burzy rudych włosów poprzez piegi na nosie, a skończywszy na swoim "niezdarstwie". Potyka się o własne nogi, właśnie wtedy, gdy patrzą na nią setki par oczu. Mówi głupstwa przy chłopaku, który od dawna jej się podoba. Ale ma też osobę, która jest z nią niezależnie co zrobi, jak wygląda, czy cokolwiek mów. Elliot, jej najlepszy przyjaciel, który mieszka tuż za jej ścianą. Obydwoje ustalają liczbę puknięć w ścianę jako tajny szyfr. Chłopak ma rodziców, którzy nie tolerują jego odmiennej orientacji, dlatego tak często przesiaduje u Penny. Mówią sobie dosłownie wszystko, nie mają żadnych sekretów i w każdej chwili mogą na siebie liczyć.

Po totalnej kompromitacji Penny, podczas szkolnego przedstawienia, filmik, na którym dziewczyna ośmiesza się przed całą masą ludzi, trafia do internetu. Penny jest wszędzie, "rozprzestrzenia się wirusowo". Nastolatka wraz ze swoimi rodzicami oraz najlepszym przyjacielem niespodziewanie lecą do Nowego Jorku. Taki wyjazd na święta wydaje się być najlepszą rzeczą, jaka mogłaby się im przytrafić, a Penny czuje się jeszcze lepiej w nowym miejscu po poznaniu przystojnego chłopaka o imieniu Noah, który gra na gitarze. Dziewczyna od razu zaczyna coś do niego czuć i zdaje się, że i on coś do niej czuje. Wydaje się, że są dla siebie stworzeni. Ale Noah ma tajemnicą. Zdemaskowany przez media, wywołuje ogromny skandal. A Girl Online jest w to ściśle zamieszana.

Autorką książki jest młoda dziewczyna, przez co jej styl jak i problemy, które porusza trafiają do nastolatek. Podobało mi się, że główna bohaterka znajdywała się w codziennych sytuacjach i poruszała tematy, które często dla dojrzewających dziewczyn są trudne. Miło było zobaczyć, że nie tylko ja się czymś takim przejmowałam, lub nie tylko mi przytrafiają się takie problemy. Czułam się tak jakby dziewczyna swoimi myślami i przeżyciami odpowiadała mi na moje niezadane nigdzie pytania.

To książka, która moim zdaniem zaintryguje i zaciekawi każdą blogerkę. Chętnie przeczytałam bym i zaobserwowała bloga prowadzonego przez Penny. Jest bardzo interesujący, a jej posty są bardzo ciekawe. Sama chciałabym mieć takiego bloga jak główna bohaterka. Pisać posty, które będą dla wielu ludzi inspiracją i pewnego rodzaju pocieszeniem, a czytelnicy będą mnie wspierać i dzielić się swoimi przeżyciami. Chciałabym wiedzieć, że tyle osób mi kibicuje. Mieć takich „przyjaciół” jak miała Penny. Mimo iż ich nie znała, to jednak cząstka niej tkwiła w każdym, kto czytał tego bloga zapartym tchem i oczekiwał każdego nowego posta.

Postacie w książce są dobrze wykreowani, bardzo "czytelni". Jednak najlepiej przedstawionymi bohaterami byli: Penny, Elliot i Noah, wokół których tak naprawdę rozgrywała się cała akcja. Mamy tu również jedną z najsłodszych osób, a mianowicie małą Bellę, czyli młodszą siostrę Noah. Co za tym idzie chłopak podobał mi się jeszcze bardziej, przez wzgląd na to, jakim jest opiekuńczym starszym bratem.

Okładka, choć ma piękne kolory, a sama w sobie, mimo iż prosta i skromna, ma w sobie coś lekkiego, co nadaje książce młodzieżowego wyrazu, a zarazem bardzo dziewczęcego i ujmującego. Jednak jak dla mnie to ni jak nie współgra z tekstem. Patrząc na okładkę, na myśl przychodzi mi gorące lato na plaży, a nie mroźna i śnieżna zima.

"Girl Online" podczas czytania wzbudzała we mnie ogromnie dużo emocji. Na początku zdania zaczynałam się śmiać, a za chwilę otwierałam buzię szeroko ze zdziwienia i nagłego, niespodziewanego zwrotu akcji.
Książka mnie naprawdę bardzo zaciekawiła. Niesie w sobie wiele pomocnych rad, na przykład co zrobić jeśli jest się smutnym, albo jak pokonać swoje lęki. Pokazuje, że nie należy przejmować się opiniami innych ludzi i robić to co się kocha i być tylko i wyłącznie sobą. Gdyby Zoe Sugg napisała kolejną część książki "Girl Online" z pewnością bym po nią sięgnęła. Zachęcam do jej przeczytania nie tylko blogerów i osób, które uwielbiają je przeglądać, ale również wszystkich, którzy lubią czytać książki lekkie jak świeża bita śmietana na lodach. Osładza nam czas spędzony przy niej i podnosi nas na duchu.




LINK DO FRAGMENTU AUDIO W INTERPRETACJI JOANNY PACH-ŻBIKOWSKIEJ :
www.bit.ly/GirlOnline-fragment

7 komentarzy:

  1. Jestem bloggerką, więc może utożsamiłabym się z Girl Online. Książka wydaje się być naprawdę ciekawa, być może przeczytam.

    Mam pytanie - sama napisałaś do wydawnictwa czy to wydawnictwo napisało do Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tzn. książka jest od wydawnictwa Insignis, aczkolwiek ja dostałam ją za pośrednictwem strony zaczytajsie.pl. Udostępniam na niej recenzje, a pani, która je sprawdza i ewentualnie poprawia lub pisze co jest do poprawy, co jakiś czas przesyła mi listę książek, jakie ma do recenzji i jeśli coś mi odpowiada to piszę i dostaję tę książkę do recenzji :)

      Usuń
    2. Rozumiem, dziękuję. :)

      Usuń
  2. Ta ksiażka mnie interesuje już od jakiegoś czasu. Zachęciłaś mnie jeszcze bardziej;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No zainteresowałaś mnie :) Jestem książkocholiczką, więc z pewnością przeczytam. Świetnie piszesz, ale twój wygląd mógłby być lepszy. Mam nadzieję, że cię nie uraziłam. Jeśli lubisz czytać mogłabyś wpaść do mnie i przeczytać i ewentualnie ocenić to co napisałam. Byłabym wdzięczna.
    ---> http://marzentysiace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o wygląd bloga? Mogłabyś powiedzieć co dokładnie ci się nie podoba, łatwiej mi będzie to ewentualnie poprawić :)

      Usuń
  4. Książkę mam w planach, ale szczerze mówiąc nie za bardzo mnie do niej ciągnie. Zraziło mnie parę negatywnych recenzji. Jednak Zoella jest świetna, więc raczej dam szansę "Girl Online" :)

    OdpowiedzUsuń